sobota, 27 grudnia 2008

Życzenia noworoczne

Dopóki jeszcze pamiętam, złożę wam wszystkim rzyczenia noforoczne :P
nowięc tak:
Miniemu - żeby rzucił skype i w końcu dobił do 1000 na Bastionie. A i żeby znormalniał. I stuffu :P
Maćkowi Vosowi - żeby dobrze się wiodło jego państwu (nazwy nie pamiętam xD)
Kamilosowi - żeby polubił Mando i ich hełmy xD
Karolajnie - a w sumie nie wiem co życzyć.
Mandarynce - jw. :P
Krystowi - żeby zmądrzał i nie ciskał się o byle co.
Krystynie - najlepszego!
Krokupie - aby wziął kółko i puknął się w czółko.
Bartowi - udanego końca kadencji :>
Luke`owi S - odczepienia się od Bastionu i SWGames :D
Grivciowi - żeby rzucił nałóg alkocholowy.
elycie 91 - CZY TO JAKIŚ ŻART?? Ale ok, niech Szmoc będzie z wami :D
Adamowi J - powrotu do sprawności fizycznej.
Ochabowi - żeby poszł w cholerę xP
Komndonowi - udanego fanficowania.
GROMowi - żeby nadal miał tyle kasy na stuff :P
Oszustowi - żeby znowu polubił SW :D i mniej czytał z ekranu :D
Szedałowi - powodzenia na studiach ;p
Kubikowi - żeby w końcu udało się stworzenie Epizodu VII xD
Madzilli - powrotu do grona krejzoli (`93 i `94 FTW!!) i częstszego udzielania się na Nirauanie.

Więcej ludziów nie pamiętam więc to tyle. A oprócz tego wszystkim zdrówka, hajsu i May the Force be with You!

niedziela, 21 grudnia 2008

Poświencenie

Oto 5. tom Dziedzictwa Mocy, czyli co trzeba poświęcić, żeby zostać Sithem lub do0jść do takiego dzieła :D
Ale po kolei. Jak wiadomo, poprzednie dwa tomy były dość słabe i miałem na tą serię tzw. wyje*ane. Ale wraz z powrotem Karen Traviss otrzymaliśmy kolejne dzieło.
Otóż, "Poświęcenie" aż kipi i pęka w szwach od coraz to kolejnych zaskakujących wydarzeń, ale jednocześnie wygląda to bardfzo realistycznie. Wydawało by się, że niemal jednocześnie.. hmm, okej, nie będę spojlerował. W sumie połowa fabuły to jeden wielki spojler
UWAGA NA SPOJLERY!
Cal Omas, przywódca Sojuszu zostaje aresztowany. Władzę przejmuje Jacen Solo i admirałka Cha Niathal. Dur Gejjen, przywódca Korelii zostaje zastrzelony. Mara Jade ginie. Lumiya ginie. Jacen Solo nadaje sobie imię Darth Caedus
KONIEC SPOJLERÓW
Do gry powracają też Mandalorianie na czele z Bobą Fettem. I bardzo dobrze, bo wcześniej strasznie ich brakowało. A tu proszę: nareszcie jest mniej Wielkiej Trójcy :D a więcej Mandalorian :D i bardzo sensownie się rozwija ich wątek. Pojawia się też więcej Jedi niż wcześniej, np. Kyp Durron, Cilghal i nawet Saba Sebatyne powraca z niebytu (i dobrze, bo w Dark Neście ją polubiłem). Za to Alema Rar gdzieś przepadła. I bardzo dobrze, bo w "Wygnaniu" działała na nerwy swoją nieśmiertelnością. Tu jest tylko wspominana.
Ale są też minusy. Zabrakło tu trochę Jainy. Ale nadal się pojawia i nareszcie Karen nakreśliła jej jednoznaczny portret psychologicvzny - 14-letni Ben Skywalker jest badziej dorosły niż 31-letnia Jaina. No i właśnie, za bardzo jest podkreślane to, jaki to Ben młody a dojrzały, bla bla bla. Chyba z 10 razy zostało to powtórzone.

Podsumowując, książka bardzo udana. Powiedziano w niej wszystko, co trzeba było, a seria poszła daleeeko do przodu. Autorka wprowadziła do serii życie za pomocą śmierci. Dałbym 10/10, jednak wady, które wymieniłem, powodują jednak, że mogę dać najwyżej 9,5/10. W pełni zasłużone.

PS. Następny tom pisze Denning. Oby nie wypadł tak kiepsko jak poprzednio =/

niedziela, 30 listopada 2008

Diuna, czyli Muad`dib i inne taki klimaty :P

Niedawno (z parę tygodni temu ;p) skończyłem czytanie "Diuny" autorstwa Franka Herberta. Jest to niesamowita opowieść o rodzie Atrydów, Harkonnenów, wielkim przekręcie i Imperium. W skrócie chodzi o to, że osiedli na rajskiej planecie Kaladan, Atrydzi otrzymują piaszczystą Arrakis (zwaną też Diuną). Zaś wrogi im ród Harkonnenów, który miałw posiadaniu Arrakis, przenosi się na Kaladan. Ale okazuje się, że to był przekręt, który miał na celu zniszczenie Atrydów i przejęcie obu planet przez Harkonnenów.
Co mogę powiedzieć, to to, że książka jest absolutnie genialna. Intryga wciąga do reszty, wątek Muad`Diba (nie chcę tu spoilerować) niesamowity. Autor w 700 stronach tak rozbudował fikcyjny wszechświat, że po prosatu Jestem w Szoku. Tu jest chyba wszystko.
Jedynym zastrzeżeniem może być tylko młodsza siostra Paula Atrydy, a zarazem córka Jessiki :P taki dizwny mutant, że X-Meny do pięt jej nie dorastają :P

Jednak książce wystawiam 10/10. Diuna to klasyka SF warta przecyztania i koniec. Teraz przede mną jest jeszcze 5 dalszych tomów (Mesjasz Diuny, Dzieci Diuny, Bóg-Imperator Diuny, Heretycy Diuny, Kapituła Diuny) xD

niedziela, 9 listopada 2008

|-o-|

Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr....:/
Dostalwem dzisiaj 5 z matmy!! A ten zjeb z lawki obok 5+!!
Kurwa zjeb zjebany! Jka to możłoiwe/?/?
Ta. Zabiję matwematyczkę!!!!!!!! ^^
Pocieszcie mnie :(:( pś.

Ps. To parodia wstylu zóej Fiszili :D

wtorek, 4 listopada 2008

Opowieści z Kantyny Mos Eisley, czyli co w skole 2

Ta.. dzisiaj jakoś sie zebrałem żeby w końcu napisać coś na blogu, bo pustkami wieje..
No, do rzeczy.
Dzisiaj w bibliotece-czytelni szkolnej była taka jazda, że zebrało się kilku kolegów z 3d i śpiewali sto lat bo Krzysiek z ich klasy obchodzi urodziny dzisiaj. Sam Krzysiek był.
Był niezły hałas, a ja nawet z nimi śpiewałem xD i przy okazji pomimo zakazu jadłem kanapkę (kurwa, dzisiaj to ciągle głodny jestem :/), i w zeszycie rysowałem superbohaterów.
Impreza skończyła się po paru minutach. Bibliotekarki wyrzuciły wszystkich, którzy z 3d są i mają już zakaz wstępu wszyscy, którzy są z tamtej klasy.
A ja musiałem już isć na lekcje, bo dzwonek.
Są też mniej wesołe wieści, bo mój kompan Adam J. w szpitalu leży!!11 ;(;(
Ale oki, to tyle... jak zwykle nie napisałem nic ważnego.. ale czy to ważne? W sumie nie, ale blog to blog.
Lekcje odrobione, poza muzyką, a w szkole w ogóle poznałem gościa który pożyczył mi parę starwarsowych komiksów. Dzisiaj z kolei ja mu pożyczyłem.
No, to chyba wszyskto. Chyba? No nie, jeszcze przy okazji to "Diunę" Franka Herberta zacząłem czytać. Na razie całkiem dobrze. Ale nie mam kiedy czytać.
No to koniec. Za bardzo zeszłem z tematu ;)

piątek, 24 października 2008

W poszukiwaniu Jedi

No i kolejna ksiązka SW za mną... właśnie. Ostatnimi czasy, książki z serii Star Wars trochę straciły w moich oczach. Zaczęło się to po prostu robić nudne.. nie wiem, jak to określić. Przy "Posluszeństwie" ciągle ziewałem.
Ale te czasysię zmieniły :D Skończyłem cyztać "W poszukiwaniu Jedi" (gópi tytuł), i muszę przyznać, że ani trochę sie nie nudziłem, książka była bardzo ciekawa. Może dlatego, że było co nieco polityki, wątek detektywistyczny, a wątek odbudowy zakonu jedi przez Luke`a jest poprowadzony całkiem fajnie (nie mogłem znaleść innego slowa). W dobry sposób wprowadzono Kypa Durrona, a Daala to chyba odpowiednik Thrawna :P (no tak, w końcu nie męczono się, żeby użyć innego schematu..). Tylko za łatwo trochę traci Pogromcę Słońc.
Wspaniałe opisy, niesamowicie rozbudowywany świat, bardzo prawdziwe charaktery (nie papierowe!), jednak 10/10 nie mogę dać, bo Anderson jednak Stoverem nie jest. ;)

Ogólna ocena: 9/10
Klimat: 10/10
Akcja: 9/10
Opisy świata: 9,5/10

czwartek, 9 października 2008

Opowieści z Kantyny Mos Eisley, czyli co dzisiaj w szkole 1

1, bo będzie też 2, 3, 4 :D
Do rzeczy. Dzisiaj w szkole, na przerwie, w bibliotece (centrum kulturalne naszego gimnazjum, bo zawsze tu jest kilku uczniów, którzy się nie mogą powstrzymać od rozśmieszania mnie :D xD), była taka scenka.
Ja odrabiam lekcje z historii, bo w domu mi się nie chciało. Piszę o Janie Długoszu, skończyłem, to podnoszę wzrok i patrzę. Widzę panią bibliotekarkę, opartą o ścianę, trzymaąc dumnie stary aparat cyfrowy, przywodzący na myśl pistolet, a nad nią była kamera (normalna, do monitorowania szkoły). Może tego nie wiecie, ale trwa konkurs szkolny, polegający na tym, kto pierwszy zrobi zdjęcie łabędzia. No to stoi, patrzy na trzecioklasistów siedzących za mną (pseudonimy: Drewno, Jezus), wtedy się pytam na żarty, czy chce tym aparatem zrobić zdjęcie kamery. Odpowiada, że nie, że chce zrobić zdjęcie, jak któryś wyjmie kanapkę i zacznie jeść. Oglądam się do tyłu, widzę, że jeden z nich kryje się ze swoim jedzeniem, bibliotekarka komentuje to tak: On już się kryje!
Dalej niestety nie pamiętam, ale było tylko bardziej śmiesznie.

poniedziałek, 29 września 2008

Fate of the Jedi - porażka!!!11

Rano przeczytałem tego njusa:
http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=9532
Kiedy uświadomiłem sobie, jakie to szmacenie wspaniałego wszechświata SW... po prostu się przestraszyłem! Co teraz? LotF2? Na to się zapowiada, 100letni Han i Luke i Leia ratujący wszechświat przed wrogiem z innej galaktyki, a może nawet z innego wymiaru, mdła rodzinna sielanka... litości! Doprawdy, przecież w TAKIM okresie czasowym dałoby się zrobić coś ciekawego, Zakon Jedi pod rządami Bena Skywalkera, powstawanie Zakonu Sithów Krayta, początek dynastii Fela, innymi słowy coś, co by było pewnym preludium do serii komiksowej Star Wars Legacy (6 października pierwszy tom w Polsce!!), na którą ostatnio mam fazę, a tu coś takiego. Wiem, po prostu nie będę tego kupował (nawet jak będą mi dawać za darmo!). Niestety, panie Rostoni i Shapiro, zwyczajnie nie mają jaj, żeby książki wyprowadzać w kierunku fabularnym i historycznym Legajsa. :/ No cóż, na szczęście jest pewna nadzieja w "Blood Oath" i niezatytułowanej jeszcze książce P. S. Kempa, może opowiedzą tą erę od lepszej strony... bo od triumwiratu Allston&Golden&Denning już nie oczekuję nic dobrego....

piątek, 26 września 2008

Mort

Hm, hm... już jakiś czas temu przeczytałem tą książkę, ale ciągle nie mogłem się zmusić, żeby wydać o niej krótką opinię.. no, więc ksiązka WYMIATA!! Otóż, Śmierć poszukuje pomocnika, staje się nim tytułowy Mort, do którego nikt nigdy nie mówi po imieniu. Wkrótce zostaje wysłany na pierwszą misję... i tu się zaczyna coraz to dziwniejszy ciąg wydarzeń, przy którym nic, tylko się śmiać. Śmierć wyjechał na "urlop", a Mort musi sobie poradzić z burdelem, który sam wywołał.
Do plusów na pewno można zaliczyć charakterystyczny dla Pratchetta wyśmienity humor, sposób prowadzenia akcji, i zakończenie, którego nie dało się przewidzieć ;)
Ogólnie to polecam.

niedziela, 7 września 2008

Zemsta Hana Solo

Jak to nieraz bywa... nie pośpieszyłem sie z recenzją ;] No ale jest.

No więc tak. "Zemsta Hana Solo" jest oczywiście książką z wszechświata Star Wars. Stanowi ona drugi tom "Przygód Hana Solo". W sumie to widać, że to kolejny tom serii, bo np. ja nie czytałem pierwszego i nie zrozumiałem za wiele... może wszystko się wyjaśni, jak przeczytam "... na Krańcu Gwiazd"? No nieważne. Przejdźmy więc do oceny samej książki.

To, co od razu widać, a i cieszy, w tej książce, to dość westernowy klimat. No i dobrze, w końcu to książka o Hanie jeszcze jako o zbóju, przemytniku, ale z zasadami. No więc, wisi Jabbie te 10k kredytów (to wie każdy, kto widział film :)) i skąds musi je wziac. Tak więc, puszcza filmy Kamarianom, którzy mu za to nieźle płacą, ale w końcu przez niemiły incydent musi uciekać i dostajemy historyjkę, którą można okreslić jako "przygód kilka wróbla ćwirka", bo raczej jedna spójna fabuła to to nie jest. Kłuło to trochę w oczy, ale ok. Trza za to zganić wydawnictwo Amber, które zapodało głupi opis z tyłu ksiązki który nijak się do niej nie ma! (a przynajmniej tego nie zauważyłem).

Kolejnym plusem jest ciekawe przedstawienie postaci, Han jest taki, jaki powinien być. Podobnie jak Chewbacca, to jest ten futrzak, którego polubiłem przy Starej Trylogii.

No, to teraz minusy. Książka, zwł. w drugiej połowie, jest nudna. W dodatku zapowiadała się ciekawa końcówka, a wyszło nic. Wygląda raczej, jak zapowiedź następnego "odcinka". Książka zostawiła mi spory niedosyt. Trudno, może trzeci tom okaże się lepszy? Może jakoś się rozwiąże wszystkie wątki? Na to pozostaje czekać, a ja na razie czytam Pratchetta.

Ocena ogólna: 8,5/10
Klimat: 10/10
Styl: 7,5/10
Opisy: 9/10
Rozmowy: 7/10

wtorek, 2 września 2008

Polityka, odcinek 1: Złapany

Dobra, nie bawię się w długie wstępy i oto macie pierwszy odcinek "Polityki".

- Tutaj jest! – wszyscy krzyczeli. I nie bez powodu. Poszukiwany, Oszust, nareszcie się pokazał. Oszust był znany z ustawiania wyników meczów i oszukiwania w grach hazardowych. Tego drugiego nikt nie wyśledził, ale o ustawianiu meczów było głośno. Wszystko wyszło na jaw, kiedy w jego mieszkaniu znaleziono pieniądze z podpisami „na łapówkę” i notatnik z listą ustawionych meczów. Od tej chwili zaczęła się nagonka na Oszusta i trwała pół roku, aż znalazł się tutaj.
„Tutaj” to było zwykłe przedmieście. Mały ruch, sprzedaż tygodnika „Styl Martyny” na przeciętnym poziomie, jeden sprzedawca hot-dogów, mało spacerujących ludzi. Pora też była zwykła. Większość dzieci była w szkołach, słońce było średnio wysoko na niebie, u pani Ainy była godzina 14:00.
- Do wozu z nim! – rozkazywał inkwizytorom porucznik Ka. Policjanci wsadzali Oszusta do radiowozu. Kiedy Oszust już był w środku, inkwizytorzy i Ka też wsiedli. I pojechali.

Prezydent Maciek Vos miał dziś ciężki dzień. Sąsiednie miasto, Onwar, chciało wypowiedzieć wojnę Ofshiskim. W Sejmie Ofshiskim tymczasem panował chaos, w którym Zgrupowanie „Mordo Ty Moja” chce przegłosować każdy swój głupi projekt. Partia Alkoholików reklamowała w nim najlepsze koreliańskie piwo. Marszałek uciekł po 2 godzinach.
I co z tym wszystkim robić?
Vos podjął decyzję. Spotka się z prezydentem Onwaru.

Czekam na oceny :D

Koniec forum

Jakiś czas temu padło forum owszystkim. Bardzo tego żałuję i nie mogę pojąć, jak ktoś może być tak głupi, żeby włamywać się na konto admina i rozpieprzać całe forum tylko dlatego, że ktoś go zbanował...

czwartek, 28 sierpnia 2008

Darth Bane: Droga zagłady

Tak oto doszliśmy do kolejnej pozycji ze świata Star Wars, a jest nią "Droga zagłady", powieść, którą w kilku słowach można opisać "od kopacza do zabijacza" ;]

Dessel, górnik z kolonii górniczej Apatros, pewnego razu odkrywa w sobie niesamowite zdolności - przewiduje to, co się stanie za chwilę. W ten sposób trafia do armii Bractwa Ciemności, a z niej do Akademii Sithów na Korribanie. Tam przyjmuje imię Bane i staje się wielkim uczniem...

Tak oto wprowadziłem was w niesamowity klimat tej powieści. No właśnie, autor ma niesamowity talent w budowaniu tegoż klimatu. Kiedy czytałem kawałek, dziejący się jeszcze na Apatrosie, czułem się jakbym tam był i widział kolonię, kantynę, sabacca... za to autor ma wieelki plus. Ten styl to przebój!

Dalej, akcja została całkiem zgrabnie poprowadzona, ale czasami jest zbyt skrótowo opisana (ale czego wymagac od tak krótkiej powieści), na czym lekko traci, ale i tak zapiera dech w piersiach.

Vaapad. Siódmej formy w czasach Bane`a jeszcze nie było, wymyslił ją dopiero Mace Windu, ale w tej książce jakimś cudem form jest siedem! Tego nie da się nijak wyjaśnić, to kłuje w oczy i ssie pałę. Za to największy minus.

Tak więc, Bane zmienia się w zabijakę, spojlerować nie będę, więc powiem tylko, że traci wszelkie uczucia i nie rusza go pewna śmierć... co to ja mowiłem? aha :P

Podsumowując, wyszła świetna książka, praktycznie nie ma wad, mogę ją śmiało polecić.

Ogólna ocena: 9,5/10
Klimat: 10/10
Akcja: 10/10
Rozmowy: 9/10
Fabuła: 9/10

20. post

To jest już 20. wpis na tym blogu. Kto dotrwał do tego jubileuszu - gratulujemy! A ja już przygotowuję następny wpis, już 21. ;)

sobota, 23 sierpnia 2008

Muzyka Onomy, część 1: Polski rap & hip-hop I

Są kawały, to pora na muzykę ;] W nowym cyklu postowym w każdej części będę zamieszczał 10 linków do utworów, które polecam i które mnie kręcą. W tej części spodziewajcie się rapu i hip-hopu w naszym rodzimym języku

Mezo & Tabb & Kasia Wilk - "Ważne"
Mezo feat. Kaczy - "Kocham"
Abradab & Gutek - "Miasto jest nasze"
Abradab & Gutek - "Rap to nie zabawa już"
WWO feat. Soundkail - "Nie bój się zmiany na lepsze"
Liber & Lajner (Mezo) - "Aniele"
Jeden Osiem L - "Jak zapomnieć"
Verba - "Ten czas"
Verba - "Pamiętasz"
Peja feat. Slums Attack - "Głucha noc"
Miłego słuchania, a ja już przygotowuję dalszą część :)

piątek, 22 sierpnia 2008

Dziedzictwo Mocy 4: Wygnanie


No cóż, przepraszam czytelników za moją częstotliwość wchodzenia tutaj, ale skoro się już nadarzyła taka okazja, to ocenię czwarty tom Dziedzictwa Mocy pt. "Wygnanie" Aarona Allstona, który skończyłem czytać już jakiś czas temu.

O czym jest Dziedzictwo Mocy, chyba mówić nie muszę, po prostu paru korelianom się nudziło i zechciało im się uniezależnić od Sojuszu Galaktycznego i w związku z czym rozpoczyna się rozłam w rodzinie Skywalkerów i Solo. I o ile w pierrwszyym i drugim tomie ta historia jakoś pociągała (Traviss jest świetną pisarką!), o tyle potem był szok, zonk i tp. Ale to już temat na inne recenzje.

"Wygnanie" ogólnie prezentuje się słabo. Niestety, musi być to kontynuacja "Nawałnicy" i na tym powieść dużo traci, znowu mamy więcej Skywalkerów, znowu mamy Alemę Rar, którą nie wiadomo, po co wciągnięto do Dziedzictwa, a która już chyba 10. raz ma okazję ku śmierci, a autor się chyba w ogóle wypalił, bo jego styl juz nie pierwszy raz jest... nudny, sztywny, płaski. Nie, to nie jest ten sam autor, który pisał "Eskadrę widm" i "Rozkaz Solo", to jest autor, który pisał "Zdradę", a ta była wypadkiem przy pracy (w oryginale się ukazała w hardcoverze, a do niego nie powinno być pakowane byle co xD). Albo po prostu mam już przesyt opowieści o problemach rodzinnych Luke`a, Leii i Hana. Tak czy siak... trudno.

No to tera przejdźmy do fabuły. Nic szczególnego, po prostu kolejny tom tasiemca, fabuły ledwie starczało na to 300 stron (wliczając w to spis postaci i podziękowania). Niby jakiś Gilatter, jakiś tam Durawrak, ale to tylko zapchajdziura przed wielkim 5. tomem, w którym ma zgniąć ktoś ważny i ogólnie ma się dziać duzo. Plusem jest za to misja Bena, odnaleść kryształ, którego nazwy zapomniałem (w sumie to nie odnaleść, bo juz jest zlokalizowany, raczej wykraść), ale okazuje się, że go nie ma i mały Skywalker, który jak dotąd jest moją ulubioną postacią "nowych czasów", musi lecieć na Ziost, a tam już się fajne rzeczy dzieją... i nareszcie jest to coś, co już trochę znaliśmy wcześniej, a nie świat wymyślony na siłę tylko po to, żeby tam wpaść postrzelać i w nastepnym rozdziale przenieść się gdzie indziej.

Na szczęście, w ksiązce nie zabrakło słynnego, "allstonowego" humoru, który zdecydowanie powstrzymuje mnie od wpisania tej pozycji na swoją czarną listę ;]

Ogólnie, jest to w sumie trochę lepsza książka niż "Nawałnica", ale niewiele.

Ogólna ocena: 6/10
Klimat: 3/10
Akcja: 6/10
Styl: 4/10
Rozmowy: 8/10
Humor: 8/10

PS. A następny tom już 25 września, zatytułowany "Poświęcenie" i mający 432 strony.
PS2. Właśnie "przechodzę" "Drogę zagłady" i niedługo możecie sie spodziewać kolejnej recenzji ;]
PS3. Ale długiego posta napisałem...

środa, 13 sierpnia 2008

Kawały Onomy, część 3: Twoja Stara Kontratakuje

Twoja Stara to legenda...
Twoja Stara nie lubi Nestora.
Twoja Stara nie umie palić papierosów.
Twoja Stara klaszcze u Rubika.
Twoja Stara steruje megazordem.
Twoja Stara myje okna w Windowsie.
Twoja Stara gwiżdże w "Kanikułach".
Twoja Stara miesza bigos łokciem.
Twoja Stara ściągała na teście ciążowym.
Twoja Stara ciągnie rzepę w "Familiadzie".
Twoja Stara leczy sie u Dr. Oetkera.
Twoja Stara jest taka gruba, że jak spada z łóżka to z obydwu stron na raz.
Twoja Stara rozmawia z DELM.
Twoja Stara jest ekspedientką na Allegro.
Twoja Stara maluje się w Paincie.
Twoja Stara czesze Danzela.
Twoja Stara nie jest słit.
Twoja Stara słodzi gorzkie żale.
Twoja Stara umieszcza ogłoszenia na Tablicy Mendelejewa.
Twoja Stara weszła dwa razy do tej samej rzeki.
Twoja Stara przeszła "Mario" w lewą stronę.
Twoja Stara nie idzie do nieba bo ma lęk wysokości
Twoja Stara puszcza się w Winampie.
Twoja Stara jest tak gruba, że jak chodziła do szkoły, to siedziała obok wszystkich.
Twoja Stara jest tak gruba, że jak staje na wadze, to widzi swój numer telefonu.
Twoja Stara ma romans z Papą Smerfem.
Twoja Stara gra na keyboardzie w Papa Dance.
Twoja Stara czyści węgiel.
Twoja Stara robi te tajemnicze kręgi w zbożu.
Twoja Stara leczy się piłką lekarską.
Twoja Stara kręci talerzem w mikrofalówce.
Twoja Stara kroi ser żółty nożyczkami.
Twoja Stara HD Ready.
Twoja Stara ma karnet do Biedronki.
Twoja Stara ma pendrive`a na baterie.
Twoja Stara sprzedaje konta z naszej-klasy na Allegro.
Twoja Stara pompuje koła tramwajom.
Twoja Stara gra techno na flecie.
Twoja Stara opala się w cieniu.Twoja Stara płaci za "Metro".
Twoja Stara układa klocki hamulcowe.
Twoja Stara robi dżinsy na drutach.
Twoja Stara więcej znaczy od chlorowych wybielaczy.
Twoja Stara sprawdza obecność na naszej-klasie.
Twoja Stara kasuje bilet w taksówce.
Twoja Stara myje kotlety w McDonaldzie.
Twoja Stara liczy ziarenka piasku na pustyni.
Twoja Stara nie ma żuchwy.

Oczekujcie na czwartą część naszego przebojowego cyklu! Czy Twoja Stara powróci? To wie tylko Twój Stary. :D

niedziela, 27 lipca 2008

Kawały Onomy, część 2: Próba humoru

Jak się nazywa krowa bez nóg?
Wołowinka.

Po co słoń ma trąbę?
Żeby tak się nagle nie zaczynał.

Słoń i mrówka postanowili wybrać się na wiśnie. Przez płot przeszli do ogródka sąsiada nagle słyszą czyjeś kroki. Mrówka mówi: "Słoniu, schowaj się za mną! Ja się mniej rzucam w oczy!"

Przychodzi kura do kury:
- Dzień dobry, jest mąż?
- A jest, jak zwykle, grzebie przy aucie...

Lekcja biologii. Pani pyta Karolka:
- Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach?
- Dźwiedź.
- Chyba niedźwiedź?
- Jeśli nie niedźwiedź, to ja nie wiem.

Chodzi sobie jeżyk dookoła beczki i nagle wzdycha:
- Kiedy ten płot wreszcie się skończy?

Co jest potrzebne słoniowi, który cierpi na chorobę morską?
Dużo miejsca.

Co morze robić bielizna na sznurze?
Pomajtać sobie.

Czemu mysz szuka mieszkania w majtkach?
Bo mogą w nich byc dziury.

Do Karolka łowiącego ryby nad rzeką podchodzi policjant.
"Chłopcze, tu nie wolno łowić ryb. Będziesz musiał zapłacić mandat"
"Ależ ja wcale nie łowię ryb! Ja uczę się robaka pływać!"
Policjant zbity z tropu milknie, a po chwili, nie dając za wygraną, mówi:
"A jendak będziesz musiał zapłacić mandat. Ten robak nie ma stroju kąpielowego!"

Kat do skazańca:
- Masz ostatnie życzenie?
- Tak. Mogę zaśpiewać piosenkę?
- Zgoda. Ale tylko jedną.
- Pięćdziesięciu Murzynów,
w spodenkach na szelkach...

Jak jest w nawiedzonym domu?
Duszno.

Pani Kat-Toporska: Karolu, ile masz kości?
Koszmarny Karolek: Czuję się, jakbym miał 4000. Na obiad była ryba...

===========
I takim oto sposobem przeszliśmy przez drugą część cyklu, zwaną "Próbą humoru".
Pamiętajcie, że już wkrótce może być 3. część, tym razem pod nazwą "Twoja Stara kontratakuje". Stay tuned!

sobota, 26 lipca 2008

Kawały Onomy, część 1: Świt kawału

Joł, dzisiaj chciałem zacząć serię wpisów, w których będę umieszczał kawały i ogólnie humor. Zaczynamy.

Dlaczego kościotrup nie walczył z potworem?
Bo straszny był z niego cienias.

Dlaczego syn Ali Baby był smutny?
Bo jego tata był babą.

Co ma kaczka, jak za dużo wypije?
Kacza.

W czym wampiry gotują zupę?
W naczyniach krwionośnych.

Jak się nazywa miś, który straszy?
Kubuś Duchatek.

Jakie kroki należy podjąć, gdy spotka się wściekłego wampira?
Jak najdłuższe.

"Mamo, a Olo mówi, że jestem wilkołakiem!"
"Cicho bądź i uczesz sie na buzi."

Kiedy zwykle pojawiają się duchy?
Zaraz zanim ktoś krzyknie.

Czemu mumia nie ma przyjaciół?
Bo się zamyka w sobie.

Gdzie duchy jeżdżą na wakacje?
Do Doliny Śmierci.

Co potwór powiedział swojej córce?
"Jesteś moimi oczkami w głowie"

Co dash kanibalowi na śniadanie?
Podam mu rękę.

Jak smoki nazywają rycerzy?
Konserwy.

Jak potwór polarny przyrządza jajka?
W koszulkach.

Co się stanie, gdy skrzyżujesz kurę i beczkę prochu?
Jajko z niespodzianką.

Czy jest coś gorszego niż znalezienie robala w jabłku?
Pół robala w jabłku.

Czemu kanibale nie jedzą klaunów?
Bo śmiesznie smakują.

Co nam się nie podoba w szkolnej stołówce?
Jedzenie.

"Kelner! W moim talerzu pływa mucha!"
"Cicho, bo wszyscy będą chcieli."

Czemu Robin Hood?
Bo mało jadł.

Idzie Gumiś przez las, patrzy, a tu podkowa. Odwrócił podkowę - a tam koń. (+ podteksty)

Słyszeliście o niani, która przez przypadek podłączyła elektryczny kocyk do tostera? Przez całą noc skakała po łóżku!

NAJBARDZIEJ ZNANA PARA NA FORUM PODCZAS MIESIĄCA MIODOWEGO

Darth Onoma: "Zawsze mówię to, co mam na myśli."
Darth Minius: "Ciekawe, dlaczego w takim razie tyle gadasz."

Darth Onoma: "Zawsze jak jestem w dołku, to kupuję sobie nowe sukienki"
Darth Minius: "Ach, to stamtąd je bierzesz!"

Darth Onoma: "Jak długo można przeżyć bez mózgu?"
Darth Minius: "A ile masz lat?"

Darth Minius: "Dlaczego muszę iść do łóżka?"
Darth Onoma: "Bo łóżko nie przyjdzie do ciebie.

Na dzisiaj koniec, ale nie martwcie sie. Następny odcinek już wkrótce. :)

piątek, 25 lipca 2008

Nowy dział na forum

Znane nam skądinąd forum owszystkim, ma nowy dział, "Obrady Sejmowe"
http://owszystkim.phorum.pl/viewforum.php?f=16

Pomimo iż dział powstał dopiero parę godzin temu, już rozgorzała w nim dyskusja na temat PO. Dział sie rozwija bardzo szybko.

Zapraszamy do dyskusji!

wtorek, 22 lipca 2008

Minius Ordo jest nowym Mand`Alorem!!!!11

Uwaga. Minius Ordo, znany czasami jako Mini, a jeszcze rzadziej jako Darth Minius (:D), ogłosił się nowym Mandalorem.
Minius jako nowy Mand`alor zamierza zjednoczyć wszystkich Mandalorian i Jensaraai w krucjacie przeciwko Ahsoce Tano.
Pomysł krucjaty nie bardzo mi się podoba, ale mimo to uznaję jego mandalorstwo.
Mandalorianie! Jensaraai! Dołączcie do Miniusa!

Konkurs na najlepsze opowiadanie

Dzisiaj rozpoczął się konkurs na najlepsze opowiadanie. Organizuje je forum owszystkim. Jeśli go nie znacie, to macie okazję do poznania go ;)

Po więcej info klikaj tutaj:
http://owszystkim.phorum.pl/viewtopic.php?t=225

Gorąco zachęcam do wzięcia udziału. Sam biorę udział :)

Spis moich książek SW - 1

Oto moje wszystkie książki i komiksy z wszechświata Star Wars.

Powieści
Poza Galaktykę
Epizod II: Atak klonów
Komandosi Republiki 1: Bezpośredni Kontakt
Wojny Klonów: Punkt przełomu
Komandosi Republiki 2: Potrójne Zero
Opowieści z Pałacu Jabby
X-Wingi 2: Ryzyko Wedge`a
X-Wingi 5: Eskadra Widm
X-Wingi 6: Żelazna pięść
X-Wingi 7: Rozkaz Solo
Zjawa z Taooine
X-Wingi 8: Zemsta Isard
X-Wingi 9: Myśliwce Adumaru
Kryształowa Gwiazda (nie żałuję zakupu :D)
Rozbitkowie z Nirauan
Mroczne Gniazdo 1: Władca Dwumyślnych
Mroczne Gniazdo 2: Niewidzialna królowa
Mroczne Gniazdo 3: Wojna Rojów
Dziedzictwo Mocy 1: Zdrada
Dziedzictwo Mocy 2: Braterstwo Krwi
Dziedzictwo Mocy 3: Nawałnica
Dziedzictwo Mocy 4: Wygnanie
Słowniczek najpoopularniejszych zwrotów

Komiksy
Obsesja #1
Obsesja #2
Obsesja #3
Obsesja #4
Obsesja #5
Więzy Krwi
Tag & Bink #1
Tag & Bink #2
Generał Skywalker #1
Generał Skywalker #2

No to już wszystko... niech Moc będzie z Wami!

Punkt przełomu


Z moich sporych archiwów wyciągnąłem kolejną perełkę, którą chciałem omówić. Tym razem jest to dzieło Matthew Stovera, zatytułowane "Punkt Przełomu" ("Shatterpoint").

Książka zaczyna się przemyśleniami Mace`a Windu, który tu jest głównym bohaterem. Od razu spodobał mi się ten styl. W sumie przy tym spro powieści ze znaczkiem "Star Wars" przy tym wydaje się płytkich. Tak mnie wciągnęło, rze o mało mi autobus nie uciekł, kiedy wracałem z księgarni xD

Autor wprowadził do świata SW nowy układ, Al`Har. Jedyna zamieszkana planeta, Haruun Kal, to jedna wielka dżungla.

Świetne jest opisana tamta "cywilizacja".

Książka kończy się bitwą o Haruun Kal. I to jest moje wyobrażenie wojny - straszna, brutalna. I to są prawdziwe Wojny Klonów.

Podsumowując... pierwsza powieść ze znaczkiem "WOJNY KLONÓW" się udała... poszukam drugiej na Allegro ;)
Ogólna ocena: 10/10
PS. Następnym razem chyba zrecenzuję coś gorszego, bo pisanie pochlebnych recenzji coś mi nie idzie... :/

poniedziałek, 21 lipca 2008

Eskadra Widm


Niedawno (nawet 2 dni temu skończyłem :D) przeczytałem 5. tom "X-Wingów", "Eskadrę Widm". W sumie morzna do niej przeskoczyć od razu, bez czytania poprzednich tomów. I dobrze, bo Stackpole jest raczej słabym pisarzem. Za to Allston...

No właśnie. Tu muszę zdecydowanie pochwalić Aarona Allstona za to, że w tej dość grubej zresztą powieści umieścił naprawdę dużo humoru. Trudno jest mi cokolwiek przytoczyć, ale kto czytał, ten wie. :) Oprócz tego znakomicie opisał nowych bohaterów, animozje między nimi. I tak, Kell Tainer nie bardzo lubi Wesa Jansona (ten zresztą był już w Eskadrze Łotrów, starej ekipie), razem z Garikiem "Buźką" Loranem szaleje za Tyrią Sarkin, Hohass "Patyk" Ekwesh ma wiele umysłów w jednym ciele. Nie wiem, ale to dzieło naprawdę wprawiało mnie w świetny humor.
Fabuła też calkiem spoko. Eskadra Szarych, a później Widm (okoliczności wymyślenia nowej nazwy wprost mnie rozwaliły xD), wyrusza w wyprawę przeciwko Zsinjowi. I tu autor popisuje się też umiejętnością rozwijania, powiększania wszechświata. Tylko w tej powieści wymyślił co najmniej 15 nowych planet/systemów, z dobrymi opisami, co dotąd chyba nikomu się nie udało.

Dalej. Ponieważ Buźka jest byłym aktorem, podszywał się terz pod kpt. Darilliana i stworzył kreację "porucznika Narola". xD

Oczywiście nie obyło sie bez śmierci nowych bohaterów, ale spojlerować nie będę.

Podsumowując, udana książka. Oto "tabelka":

Ocena ogólna: 9,5/10
Opis wszechświata SW: 10/10
Humor: 10/10
Klimat: 7/10 (ale ta wada ginie w tłoku)
Styl pisania, akcja: 9/10 (choć nie bardzo lubię czytać o walkach myśliwców)

Pokemoński translator

Przepraszam, że tak dawno mnie tu nie było. :(
A więc, znalazłem fajoską stronqę, na której mozna tłumaczyć "normalne" słowa/zdania na idiotyczny język :D
http://pskarzynski.ps.pl/translator/translator.php

Tekst:

Niech Moc będzie z Wami.

Po zidioceniu go z poziomem 5 ma postać:

...:Njefff MOC bEnDZje z WAmj. :...

Już wkrótce dam nowy wpis (mam nadzieję...) :)

sobota, 21 czerwca 2008

Shadowspawn z Lego

Dawno tu nic nie pisałem... przepraszam wszystkiech czytelników. Ale do żeczy.

Jeden z moich sojuszników (Darth Vos) zrobił lorda Shadowspawna z Lego!!111 I natychmiast podesłał. Oto on:
Jakby co, to Shadowspawn jest jednym z imperialnych lordów i ma wystąpić w powieści M. Stovera: "Luke Skywalker and Shadows of Mindor". Okładka zapowiada się dobrze, ale czarny grzbiet psuje efekt :/ Pełną obwolutę zobaczyće tutaj:

http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=9169

wtorek, 3 czerwca 2008

Dziedzictwo Mocy 4: Wygnanie

Dzisiaj się ukazało "Wygnanie", 4. tom "Dziedzictwa Mocy" - oczywiście książka SW. Pisze ją jeden z lepszych autorów SW - Aaron Allston, autor 5., 6., 7. i 9. tomu X-Wingów, oraz duologii "Linie Wroga". Napisał też 3 tomy Dziedzictwa Mocy (1., 4. i 7.).

Niestety, na razie niewiele mogę wam powiedzieć o tym booku, bo w moim Szczecinie albo nie ma, albo jest później :((. Ale jestem pewien, że w czwartek będzie :) A do tego czasu przypomnę, o czym były poprzednie tomy :)

poniedziałek, 2 czerwca 2008

Podszywacz - SLANDAL!!!!11

jw. Nie mogłem swojego bloga dać pod adresem onoma.blogspot.com bo ten jest zajenty :/ A przez co? Nie wnikam, ale to bezczelność, bo Onoma jest tylko jeden.
I to pewnie ten sam, co mi maila zajoł na wp. (mam onoma1 zamiast onoma).

Generał Skywalker #1

I znowu o Star Wars. Tym razem zajmiemy się komiksem.

Jak niektuży wjedzom, ostatnie komiksy SW, jakie sie w polsce ukazały, wydała (w PL) Mandragora. W sumie wyszło tylko 11 zeszytów. Ma to swoje plusy, bo wtedy łatwiej mi jest zebrać wszystkie : D

Dźisiaj kópiłem pjerfszy zeszyt "Generała Skywalkera" (w oryginale "General Skywalker" to numery 25. i 26. serii "Empire", tylko Mandra namjeszała i wydała tylko GS-a zamjast całego Empire). Nje ma on zbyt pszyhylnynch opinji. Ale ja na pżekur powjem, rze nawet mi śe spodobało. Ma nieco banalnom fabułe, ale niezue rysónki, od 12. strony som gorshe, bo cały zeszyt rysowało 2 rysowników: Adriana Melo i Nicola Scott (ona jest trohe gorsha). W sumie durzo nje mogem powjedźeć, ale kjedy skondś wezme 2. zeszyt, to wystawjem ocenem. Dla tego issue: 7/10. Brawo.

niedziela, 1 czerwca 2008

Z ostatnjej chwili - filmowe Lego Star Wars

Właśnie dowiedziałem się o nowym fanfilmie. Jest trochę inny niz inne, bo jest zrobiony z LEGO. Na forum Bastionu: http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=322736 morzecie skomentować ten filmik.

A sam film obejrzycie tutaj:

http://pl.youtube.com/watch?v=c5xLOM4so5o

Wszelkie uwagi kierujcie do autora, Darth Kamila :)

Polecane ksionszki Star Wars

Na poczontek witam. Dźenkóje fshystkim którzy weshli na mojego bloga. Będe się starał dawać co najmnjej 2 fpisy na mjesionc. A teraz pżejdem do temató.

Jak widać po mojim psełdonimje jestem fanem wszechśwjata "Star Wars". Ci, kturzy są pochontkujoncymi fanami i zachynają z ksiąrzkową częścią tejże sagi, mogą tu znaleźć trochę info.

Polecane na poczontek:

SŁOWNICZEK NAJPOPULARNIEJSZYCH ZWROTÓW, autor: Ben Burtt

Jak to sugeruje tytół, jest to pżewodnik po jenzykach SW. Jest tu durzo hómoru, dużo informacji i do dziś nie żałóję tych 7 zł, bo tyle koshtowało w takiej książce.

ZJAWA Z TATOOINE, autor: Troy Denning

No córz, przygodówka świetna. Han & Leia, 8 miesięcy po ślubie, lecą na Tatooine, gdzie na aukcji jest "Kilicki zmierzch", obraz, ktury kjedyś był w gabinecie Leii na Alderaanie. Ókryła w nim mikroobwód z tajnymi danymi Rebelii. Na miejscu są imperjalni. Oczywiście małrzeństwo Solo nie morze pozwolić, aby mchoobraz trafił w imperialne ręce. Rozpoczyna się niezła chistoria... jedna z najlepszych, jaka pofstała w uniwersum SW! (no, mogę się mylić, bo ciągle za durzo w tej serii nie czytałem... ale swoje wjem). Trzyma w napięciu, jest kilka nawiązań, poznajemy historię Shmi Skywalker spomiędzy I a II Epizodu, morzna by wjele wymieniać... Polecam.

KRYSZTAŁOWA GWIAZDA, autor: Vonda N. McIntyre

Powieśc niezbyt poważana, uwarzana za wyjontkowo kiepskom, ale ja i tak polecam. Oczywiście karzdy "superheros" musi czasem odpocząć, więc Leia z dziećmi poleciała na wakacje na Munto Codru (planetka niedaleko mojej ulubionej Mon Calamari:). Jednak i tam nie ma za dobrze i troje jej dzieci zostaje porfana pszes Heithira, kturemu marzy sie odrodzenje Imperjum i nawet robi projekt "Odrodzone Imperjóm". Porywa małe dzieci, więzi je i nie wiem nawet w jakim celu, ale ponoć mają za 20 lat byc wjernymi sługami imperium. Jak wjadomo, trza teraz je odbić. Ale jest to jednak trudne, bo w tym czasie Luke ulega wpływowi Waru na stacji Crseih. Czyta się to wszystko z zapartych tchem i musiałem sie naprawdę mocno zmuszać, aby się oderwać od lektury. Co ciekawe, nie ma ani trochę przemocy : > Moja ocena: 10/10